Elektronika wydaje się skomplikowana. Dużo praw, elementów, zasad, których trzeba się trzymać. Masz rację – wydaje się. W tym artykule przybliżę podstawy elektroniki od praktycznej strony. Nie potrzebujesz żadnej wiedzy. To jak? Działamy? 🙂
Na samym początku warto zaznaczyć, że do stworzenia pierwszych obwodów nie potrzebujesz skomplikowanej wiedzy i mnóstwa elementów. Wystarczy odrobina samozaparcia i kilka elementów, które na pewno masz na swoim podorędziu 🙂 Spójrzmy na schemat:
LISTA ELEMENTÓW
- Kabel jednożyłowy do stworzenia pałąka i toru
- Ściągacz do izolacji
- Moduł zasilający
- Zasilacz
- Obcęgi
- Zworki męsko-męskie
- Płytka stykowa,
- Buzzer, 2 rezystory, 2 diody, kondensator
- Przewód krokodylkowy
Stworzymy układ, dzięki któremu my albo nasza pociecha będzie mogła ćwiczyć koordynację. Nagrodą za przejście całego toru będzie zapalenie się zielonej diody (lub zjedzenie cukierka, jak chcecie ?).
Gra polega na tym, że mamy przejść cały tor bez dotykania pałąkiem do toru. Tor jest podłączony do czerwonej diody i buzzera, więc każdorazowe dotknięcie toru skutkuje odjęciem punktu.
1. Stworzenie pałąka do przechodzenia po torze
I. Odcinamy kawałek drutu jednożyłowego o długości ok. 15 cm.
II. Następnie ściągamy izolację z obu końcówek o długości ok. 1-2 cm.
III. Mamy już pałąk do przechodzenia po torze. Musimy go teraz podłączyć do obwodu.
VI. Korzystając z przewodu krokodylkowego, łączymy pałąk ze zworką. A zworkę podłączamy do plusa naszego układu.
W ten sposób mamy załatwioną pierwszą cześć obwodu:
2. Stworzenie punktu końca gry
Z uwagi na to, że bardzo lubię układy robić po kolei oraz od razu sprawdzać ich poprawność, kolejnym krokiem będzie sprawdzenie, czy działa punkt zakończenia gry. Zbudujemy więc obwód Conn3, oznaczony na pomarańczowo.
Za Conn3 będzie mi służył kawałek metalu wyciągnięty ze zworki. Może być to dowolny kawałek, który przewodzi prąd i który wejdzie do płytki stykowej.
Następnie zbudowałem część układu oznaczoną pomarańczowym kolorem oraz sprawdziłem, czy działa pierwsza część układu: część zakończenia gry.
W tym celu połączyłem Conn1 z Conn3, żeby zamknąć obwód.
Prąd wypływa z plusa, płynie do Conn1 poprzez przewód krokodylkowy. Następnie przykładając Conn1 do Conn3 łączymy te punkty i prąd przepływa do diody, a dalej do rezystora. Rezystor jest podpięty do szyny ujemnej, co pozwala płynąć prądowi od rezystora do minusa zasilania.
3. Stworzenie toru
Tor stworzyłem z tego samego drutu, wycinając fragment o dowolnej długości. Im krótszy, tym zabawa będzie łatwiejsza, im dłuższy, tym będzie trudniejsza, a także bardziej motywująca.
Kolejnym krokiem było zdjęcie całej izolacji z przewodu. Następnie wyginamy według własnego pomysłu. I proszę, mamy tor!
Jedną końcówkę toru podłączamy zworką do miejsca oznaczonego A, który potem połączymy z diodą i buzzerem.
Drugą umieszczamy przy Conn3 – miejscu zakończenia naszej gry.
4. Sprawdzenie drugiego obwodu
Dodajemy kolejną diodę, która będzie nas informowała o tym, że przez przypadek dotknęliśmy pałągiem do toru (-1 cukierek ?)
Czym jest Conn2?
Jest to nasz tor. Prześledźmy sobie nasz obwód. Jeśli naszym pałąkiem (Conn1) dotkniemy w dowolnym miejscu naszego toru, prąd będzie płynął od plusa przez pałąk, następnie przez tor aż do czerwonej diody.
Sprawdźmy, czy po dotknięciu toru zapali się czerwona dioda.
Działa! Jeśli dotkniemy toru, zapala się czerwona dioda. Jeśli przejdziemy, zapala się zielona dioda. Pora dokończyć układ, dołożyć diodę, buzzer oraz kondensator.
W warunkach domowych nie miałem diody prostowniczej, więc użyłem diody LED, która spełnia swoje zadanie jako element, który przepuszcza prąd w jedną stronę. Więcej o diodach prostowniczych na zajęciach 5, a to do czego służy kondensator wytłumaczymy na zajęciach 4. Kursu Podstaw Elektroniki.
Działa! Zobacz jak to wygląda na filmiku poniżej 🙂
Mam nadzieję, że spróbujesz swoich sił i stworzysz taką grę w domowym warsztacie! Jak widzisz – to nic trudnego, wystarczy tylko chcieć 🙂
Patryk
Kilka słów o autorze:
Patryk jest osobą od wszystkiego. Z wykształcenia jest Automatykiem i Robotykiem. Pracował jako nauczyciel Fizyki w warszawskiej placówce niepublicznej, rozbudzając w młodzieży miłość do odkrywania świata (nie tylko fizycznego). Zaraża innych ciekawością świata i zastanawiania się nad polskimi powiedzeniami i przysłowiami. Od kilku lat organizuje dla Was zajęcia w Akademii Elektroniki, której jest jednocześnie założycielem 🙂
Jak dla mnie elektronika jest bardzo skomplikowana, zwłaszcza w przypadku tych najmniejszych modułów, które wymagają sporej precyzji, dokładności. Nie jest to dla każdego, jednak na pewno to ciekawe zajęcie.
ja bardzo lubię elektronikę, zwłaszcza jak się bawię moim cubieboard, fajna sprawa i trochę taka inna niż wszystkiem ale nieźle mozna czas spędzić 🙂 Zwłaszcza jak ktoś ma takie hobby to czemu nie ?
W tym wypadku ważny jest też precyzyjny dobór narzędzi dla elektroników, zarówno jeśli jest to dla nas rozrywka, czy może tworzymy najnowsze technologie. Zajmowanie się elektroniką wymaga wiedzy technicznej, doświadczenia i profesjonalnego podejścia.